Autor Wiadomo¶ć
Rudek
PostWysłany: Pon 16:33, 29 Maj 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke ktora była
przeterminowana, więc oddał
Boski13
PostWysłany: Sob 15:50, 06 Maj 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke ktora była
przeterminowana, więc
Jakumba
PostWysłany: Nie 22:15, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke ktora była
przeterminowana
Boski13
PostWysłany: Sob 21:51, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke ktora była
Jakumba
PostWysłany: Sob 13:57, 01 Kwi 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke ktora
Rudek
PostWysłany: Pi± 19:06, 31 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa wodke
Jakumba
PostWysłany: Czw 15:49, 30 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po nowa
Rudek
PostWysłany: Wto 19:12, 28 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu po
Jakumba
PostWysłany: Wto 15:02, 28 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do sklepu
Boski13
PostWysłany: Pon 16:54, 27 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl do
Jakumba
PostWysłany: Pi± 14:16, 24 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec poszedl
Rudek
PostWysłany: Pi± 13:02, 24 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka wiec
Jakumba
PostWysłany: Czw 23:41, 23 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostala jego gumka
Rudek
PostWysłany: Czw 16:52, 23 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostalo jego
Jakumba
PostWysłany: Czw 16:47, 23 Mar 2006    Temat postu:

Mały John poszedł do sklepu po wino ktore pozniej wypil w samotnosci
nazajutrz zachcialo mu sie srac wiec zygajac dobiegl do kibla i sie wysral lecz zauwazyl brak papieru z tego powodu płakał w samotno¶ci i pocieszyla go niezwykla wiadomosc ze puscil b±ka tak ze rozsadzilo i rozwalilo na strzepy, ale zostalo